Przeszywanica - Ubiór średniowieczny

Przedstawiam Wam mój pierwszy wykonany ubiór średniowieczny.

PRZESZYWANICA:
 jest to rodzaj męskiego pancerza używanego w średniowieczu.
Pikowany kaftan wykonany z wielu warstw płótna
albo skóry zszytych ze sobą. 
Jej zadaniem było pochłonięcie energii ciosu
oraz ochrona ciała przed obrażeniami.

Wykonałam przeszywanice z poczwórnej warstwy watoliny,
każdy element był osobno pikowany.
Rękawy ręcznie były przeszywane do korpusu,
nitką syntetyczną, ściegiem krytym.
Po ukończeniu przeszywanicy ważyła około 5 kg.


Projekt, konstrukcja odzieżowa oraz wykonanie: Iwakki
Rok wykonania 2004

 


Wykorzystałam 5 metrów watoliny.

 

Kiedyś nie posiadałam własnej maszyny do szycia.
Przeszywanica została uszyta na starym łuczniku.
Maszyna stała na dwóch krzesłach.
10 lat temu tak wyglądało moje szycie.

 

Efekt końcowy przeszywalnicy.


Na przeszywanice zakładało się kolczugę.
Kolczuga ważyła 20 kg.




Nie mogłam się oprzeć i mam zdjęcie pamiątkowe :)
Ciężko było mi się poruszać w tym stroju.


Turniej Rycerski Kliczków 2007
Fotografia: Junior


Fotografia: Junior


Wykonałam dwie przeszywanice na indywidualne zamówienie
a jedną naprawiałam.
Miałam kolejne zlecenie na przeszywanice dla łucznika,
zamówienie nie zostało zrealizowane, ponieważ wyjechałam z kraju :(

Wkrótce kolejny ubiór średniowieczny wykonany przez Iwakki.

Atelier Iwakki

Komentarze

  1. Bardzo fajne ^^ Przyznam, że kiedyś mnie kusiło wykonanie jakiegoś średniowiecznego stroju np. prostej sukni.

    Gdzieś w domu mam takiego Łucznika, umiałam go sama obsłużyć zanim zaczęłam projektować na poważnie :) Niestety nie używałam go od lat, bo coś w nim było do naprawy czy wymiany, a nikt jakoś nie chciał szukać mechanika. Ale był Najlepszy. Gdy szukałam nowej maszyny miałam problem, bo moje wymagania były dosyć wysokie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten łucznik tyle się naszył, że teraz poszedł już w kąt jako antyk :) A teraz jest tyle maszyn, że teraz nikt nie wie która jest najlepsza. Ja jestem miłośniczką Juki, uważam że się sprawdzają jak dla mnie.

      Dziękuję za komentarz.
      Właśnie wykonałam prostą suknie średniowieczną w kolejce czeka aby ją opisać :)

      Usuń
    2. Rzeczywiście ciężko wybrać dobrą maszynę do szycia :) Pamiętam jak jeszcze niedawno czytałam wszelkie możliwe opinie w internecie. Zdecydowałam się na Singera, Juki też mnie interesowały, ale przeważyła cena. Już nie mogę się doczekać tej sukni :)

      Usuń
  2. Szczerze powiedziawszy strój jako strój mi się nie podoba, nie mój gust mimo iż lubię klimaty średniowieczne, aczkolwiek wykonanie wygląda dobrze i czasochłonnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tu masz rację przeszywanica nie ma być ładna :)
      Ma być odporna na ciosy oraz funkcjonalne w czasie bitwy.

      Dziękuję za komentarz.
      Wykonanie oraz praca były pracochłonne a z efektu końcowego był zadowolony klient :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie - Ewa Iwakki

FB @AtelierIwakki