Szmizjerka w kratkę na zimę
Sukienkę w kratkę jako szmizjerka zrealizowałam jakieś 3 tygodnie temu.
Realizacja sukienki była dość pracochłonna.
Wykrój jest mojego autorstwa, który opracowałam tak aby sukienka była
przystosowana na podróżowanie rowerem.
Małe podsumowanie:
Materiał 100 % bawełna 2 metry / Zakup w mojej pracy.
Wykrój / Iwakki
Pomysł na sukienkę / Iwakki
Szycie / Iwakki
Sukienka zaprojektowana z myślą o wygodnym stylu w górach :)
Do realizacji projektu zakupiłam 2 metry bawełny.
Bawełnę płukałam 3 razy w kwaśnej wodzie ponieważ puszczał kolor.
Za trzecim razem woda była już czysta.
Tkanina suszyła się we wrześniu na dworze w słoneczny dzień :)
Po przeprasowaniu całej tkaniny uciekło mi dość sporo materiału :(
W hurtowni ktoś musiał kratkę krzywo wyciąć,
ponieważ uciekło mi jeszcze dodatkowo 20 cm i tu pojawiły się pierwsze problemy.
Sukienka miała być z zakładkami a po dokładnej dekatyzacji oraz sprawdzeniu tkaniny,
musiałam wykonać tylko marszczenie na wysokości talii.
Moja wizja musiała się zmienić na sukienkę :(
Tutaj na fotografii można zwrócić uwagę,
że kratkę starałam się przeszyć równo po bokach.
A dół sukienki podwinęłam na dwa razy.
Kieszenie w środku wykończone lamówką bawełnianą.
Planowałam wykonać szmizjerkę na styl militarny.
I chciałam srebrne militarne guziki a takich nie znalazłam.
Sukienka zapinana się na springi odzieżowe.
Do pagonów wszyłam guziki srebrne z jakimś herbem.
Posiadałam tylko 2 szt.
A mankiety zapinają się na inne guziczki również posiadam 2 szt.
Sukienka zapinana jest tylko na górze a dół zrobiłam w całości.
Na bokach wszyte szlufki i do tego zrobiłam szeroki pasek.
Tak prezentuje się cała sukienka na zimę.
Do sukienki jest jeszcze uszyta osobno spódniczko-wa halka,
która jest uszyta z grubej podszewki.
Bawełna przykleja się do rajstop i pomyślałam aby uszyć jeszcze halkę.
Do sukienki zakładam ramoneskę a potem zamienię ją na wełniany płaszczyk.
Tak prezentuje się tył sukienki.
Do mojej sukienki zakładam jeszcze szal w kratkę.
Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejne pomysły Iwakki :)
Szmizjerka ale taka z charakterem, tzn ze stojka i pagonami (swietny pomysl). Zaciekawily mnie te springi, bo ja nigdy dziurek nie robilam, a bardzo chcialabym szmizjerke kiedys uszyc. No to musialas kombinowac, by taka sukienke z tyloma detalami z dwoch metrow uszyc. Jest piekna :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Miała być taka bardzo militarna to jest mój styl, uwielbiam tak się ubierać i do tego ciężkie buty. A co do springów odzieżowych pierwszy raz robiłam a możesz je zakupić przez internet. Jeśli nie robiłaś nigdy dziurek to takie springi to super rozwiązanie dla ciebie :) A przy tej kratce było zabawy a kombinowanie myślę, że wyszło mi na dobre i mam wygodą sukienkę na zimę :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńAle fajnie Ci wyszła ta sukienka. Naprawdę mega precyzyjnie ją uczyłaś! I cieszę się, że wrzuciłaś tyle zdjęć z detalami :D dopiero teraz widać jak musiałaś się nad nią napracować.
Pozdrawiam,
Kasia
Witaj Kasiu :) Dziękuję za miłe słowa !!! Z tymi zdjęciami to Ty dałaś mi pomysł aby z bliska pokazać szycie, detale itp. W ten sposób mogę pokazać moje umiejętności, jak wykańczam ciuszki po swojemu :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu talentu i umiejętności.Sukienka piękna,tkanina w kratkę
OdpowiedzUsuńdodaje jej pazura.Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam również serdecznie.
UsuńWyszło świetnie, mimo tylu trudności, ale taka wprawna krawcowa jak Ty pokona wszystkie przeszkody. Mi się bardzo taka wąska na dole podoba i wcale nie widzę potrzeby, żeby było inaczej, a guziki, jak kiedyś znajdziesz to sobie dokupisz :) i wymienisz. Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata
Dziękuję bardzo Beatko :) Z tymi guzikami też tak pomyślałam aby kiedyś wymienić, jak znajdę te wymarzone :P A te springi łatwo wymiotować.
UsuńA kratka no cóż dużo pracy, układania, zabawy i warto popracować dużej nad projektem. Pozdrawiam serdecznie !!!
Do samochodu też się nada:D
OdpowiedzUsuńFajoska jest! Zdjęcia tez świetne!
Pozdrowionka!!!
Dziękuję bardzo - Pozdrawiam serdecznie !!!
UsuńWygląda bardzo efektownie i ma charakter dzięki detalom :) Chociaż wiem z autopsji, jakim rozczarowaniem bywają tkaniny nie do końca spełniające oczekiwania.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Dokładnie, czasami materiały robią nam psikusa. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńOj, pracusiu, świetnie wyszło. Ja podziwiam wszystkich, którzy potrafią sobie uszyć ciuszek.
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowionek.
Dziękuję, pracy było przy sukience a warto było :)
Usuń