Spódniczki na jesień

Na jesień powstały dwie spódniczki.
Spódniczka z wielkim wzorem pepitka,
powstała z sukienki.

Spódniczka krótsza jest mojego autorstwa.
Uszyłam w 2014 roku mało noszona,
czekałam kiedy waga mi spadnie :)
I po 5 latach doczekałam się i mogę już w niej śmigać do pracy.

Podsumowanie spódnic:

Spódnica duża pepitka / Przerobiona z sukienki zakup w sh za grosze.
Wymiana nowej podszewki i wymiana zamku krytego.

Spódnica z materiału Chanelka / zakup w Holandii.
Pomysł / Wykrój / Szycie Iwakki 2014


Spódniczka uszyta bez paska
obszyta obłożeniem.
Dodatkiem spódnicy jest ozdobny pasek
wykończony sztucznym futerkiem.
A dół jest postrzępiony i dwa wieczory wyciągałam niteczki.









Druga spódniczka powstała z sukienki.
 Góra sukienki była czarna i okropna z poliestru.
Zmodyfikowałam wszystko.
Góra została cała wypruta i zostawiłam dół.
I tak z dołu dopasowałam spódniczkę do bioder i talii.
Podszewka była uszkodzona, skroiłam i uszyłam nową.
Problem pojawił przy wzorach ponieważ nie zgadzały się na bloku
jak i również przy zamku.
Wszystko wyprułam i od nowa uszyłam całą spódniczkę.
Momentami miałam już dość, została źle skrojona
a przy szyciu masowym tak bywa.
Nie posiada paska nie było możliwości uszyć,
jest odszywana z podszewką.















A tutaj mała sesja zdjęciowa w mojej pracowni, 
która małymi krokami przypomina pracownie projektową.
Remont już prawie skończony.



Tutaj efekt mojej pracy jeszcze w Holandii.
Do spódniczki uszyłam żakiet 


Spódniczki klasyczne, ołówkowe możliwe do uszycia na wymiar.
Szczegóły na mojej stronie

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w kolejnym poście,
Ewa Iwakki.

Komentarze

  1. Cześć,
    Jak ja lubię ołówkowe spódnice! Są takie kobiece. Twoje mają idealną kolorystykę i pięknie leżą. Cieszę się, że się doczekałaś ponownego założenia tej spódnicy! Ja też mam jedną ołówkową, do której sprawdzam czy się mieszczę - jeśli nie do dieta, bo spódnica ma spore luzy ;)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kasiu, dziękuję :)
      Jeszcze troszkę podszewka ciasna chyba trochę poluzuję.
      Już tam mam ścisłą dietę a jeszcze brakuje mi aby wrócić do dawnej wagi jest już tak blisko. Walczę dalej z dietą :)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Ale pięknie to wykombinowałaś.:)
    Obie spódniczki świetne, no i super czerwone rajtki.:)
    Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałam dodać, że pracownia robi wrażenie - gratulacje!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie - Ewa Iwakki

FB @AtelierIwakki